Wrzesień zeszłego roku pamiętamy jako wczesne nadejście chłodnej jesieni, znacznie chłodniejszej niż obecna. Nad kojcem porodowym pojawił się promiennik podczerwieni, a kiedy szczenięta go opuściły, spędzały na dworze tylko czas aktywnej zabawy, a na odpoczynek zawsze wracały do domu, przynajmniej dopóki nie były już solidnie podrośnięte. Natomiast kiedy już były, to pierwszy odjechał Bart, mając zresztą najbliżej do nowego domu, a ostatnia Biga - już w środku zimy. Pamiętamy ją w dniu pożegnania spacerującą bez wielkiej rezerwy po obcym, zaśnieżonym parku. Okazało się, że właściwie wszystkie szczeniaki trafiły do ludzi, u których mają stałe towarzystwo innych psów. Wyjątkiem jest Bravo. Bravo miał być suczką i urodzić się za rok, jednak zmienił nasze postanowienia bez pytania o zdanie. W grudniu zeszłego roku doznał kontuzji łapy, a leczenie i rekonwalescencja trochę trwały. W końcu Bravo był za duży na to, abyśmy chcieli mu organizować nowy dom i został z nami. Odpłaca nam za to każdego dnia i jeżeli pozostałe szczeniaki z miotu B stanowią choć w ułamku podobne szczęście dla swoich Domów, to możemy być spokojni. Jesteśmy spokojni. Na tasiemce po lewej stronie: Berka-Pola (zrywa jabłka w Finlandii), Balta (na wystawie VDH/SSV), Bravo-Bubu (w wodzie Zalewu Szczecińskiego), Bart (nasz ukochany prymus), Biga (z labkiem i ozziczką z sąsiedztwa), Blanka-Zeta (profesjonalnie). Kolejność urodzinowa minimalnie zmieniona ze wzgędu na układ zdjęć - Biga urodziła się po Blance. |
|
Quercus Niger
Hodowla psów rasowych entlebucher Miot A | Litter A | Wurf A Miot B | Litter B | Wurf B Miot R | Litter R | Wurf R
|